"Nadejszła wiekopomna chwila" i zabrałam się za kolorowanie stempelków. W ruch poszły posiadane przeze mnie tusze i markery Distress, bloczek akrylowy i pędzelek wodny. Zajęcie podjęte latem dopiero teraz doczekało się publikacji ;-). Uważam, że taki obrazek, własnoręcznie zrobiony i oprawiony, świetnie nadaje się na prezent. Na zdjęciu mój warsztat pracy, wygląda jak po przejściu huraganu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz